wtorek, 23 sierpnia 2016

Paris

Miłość jest jak piękna róża, musisz o nią dbać i pielęgnować. Każda róża ma kolce które trzeba wspólnie ścinać. Podarujesz komuś swoją róże?

Przeczytałam dzisiaj wspaniałą książkę. Raczej całą trylogię. Opowiadała o niezwykłej miłości róży.
Ciężkiej, ale wspaniałej i inspirującej. Akcja wydarzyła się w na wakacjach w Paryżu. Lepszego miejsca nie mogło być prawda? Wracając do tematu. Uwielbiam się codziennie uczyć o pięknym kwiecie jakim jest miłość. Formułkę na górze napisałam inspirując się ową akcją i tekstem. Chcę wyjechać do Paryża. Nie teraz niestety, fundusze mi na to nie pozwalają, ale dostaje pieniądze na start w życiu na 18 urodziny. Właśnie wtedy wyjadę. Podobno marzenie które się spełniło, nie mogło być marzeniem. Może powinnam wyznaczać sobie cele? A nie ciągle marzyć z głową w chmurach.
    Chciałabym napisać to dla wszystkich zakochanych i goniących za marzeniami dzieciaków. Włącznie ze mną. Nie bójcie się pielęgnować swoich róż i najskrytszych marzeń to one nas uskrzydlają.
Nie możecie się zatracić w codzienności to najgorsze co może wam się przytrafić. Rutyna zabija.
Jeżeli ktoś wam powie, że marzenia są dla dzieci, zaśmiejcie się. To wy jesteście panami swojego życia. Dziś jesteście może w domu, może u przyjaciół, jutro możecie być na przykład w Paryżu, w świecie do którego sami dążycie.
Ja się boję. Boję się uwierzyć we własne sentencje. Siedzę codziennie w domu pod kocem i chowam się przed marzeniami.

Głupio się przyznać, ale wyklinałam do dzisiaj każdego osobnika płci przeciwnej. Miałam dość, że nawet na babskich wieczorach z moimi przyjaciółkami tematy były tylko takie jak;
sex
chłopacy
ciągle pocieszanie mnie 'Ali ty też sobie znajdziesz spokojnie'
i tak do znudzenia jedynie co mi się w tych wieczorach podobało to wino i pizza za co oczywiście ja płaciłam ha.
 Zamiast wyznaczać nowe cele, żyłam przeszłością. Staram się zapominać, ale rany się goją, blizny zostają.
Żyjcie marzeniami szalone dzieciaki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz